Podpłomyki a’la Shoarma
Podpłomyki to taki Nasz odpowiednik Tortilli.
Nie dość, że świetnie smakują to są pożywne i proste w wykonaniu.
Ponadto kojarzą mi się ze smakiem dzieciństwa i z Babcią,która podawała mi takie smakołyki. Wówczas nazywane przeze mnie jako „placki” przygotowywane były w najwspanialszy sposób czyli na kuchni węglowej.
Obecnie do przygotowania podpłomyków wystarczy:
- patelnia (zwykła lub grillowa)
- mąka
- ciepła woda
- oliwa
Wykonanie podpłomyków:
Ciepłą wodę mieszam z odrobiną oliwy i dodaję do mąki
Musimy uzyskać masę nieco rzadszą niż na pierogi.
Odstawić na 15 min. (w tym czasie można przygotować sos, warzywa i mięso)
ps 1.Do ciasta można dodać przyprawy.
Jakie? Takie jakie się lubi. Może to być np.: bazylia, oregano, tymianek, curry, itd., itp. wszystko w zależności od upodobań – szalejcie w kuchni 😉 )
ps 2. Niektórzy dodają do ciasta drożdże (ja nie dodawałam).
Po odczekanym kwadransie należy: podzielić ciasto na małe kulki aby każdą rozwałkować na cienkie placki -tak żeby zmieściły się na patelni
Smażymy po 1-1,5 min z każdej strony (powinny się lekko zarumienić)
Podpłomyki gotowe! Bez wielkiej chemii w środku..może mniej dietetyczne ale gwarantuję że pyszne!
Teraz czas na resztę:
- Sos czosnkowy – do przygotowania użyłam
-jogurt typu greckiego ok 100ml
-serek naturalny ok 2 łyżki
-czosnek 1ząbek – jeśli lubisz bardziej wyraźny smak możesz dać 2 (lub więcej-aczkolwiek istnieje obawa,iż wówczas czosnek zdominuje całe danie)
-majonez 1łyżeczka
-można dodać troszkę soli (tym razem nie dodawałam z racji mocno słonego sera feta dodawanego do warzyw) - Mięso w tym wypadku był filet z kurczaka (oczywiście można zrobić wersję bez;)) Mięso doprawiłam przyprawą shoarma i na kilka godzin odłożyłam do lodówki (przyprawić możecie na dowolny sposób ale polecam robić to na kilka godzin(a nawet na całą noc) przed smażeniem czy inną obróbką mięsa.
- Warzywa – takie jakie lubisz i/lub masz pod ręką (My dodaliśmy: sałatę lodową, pomidorki koktajlowe, rzodkiewkę, kawałek ogórka – dopełniliśmy wszystko serem feta. Myślę, że doskonale sprawdzi się do tego rukola, jarmuż itd. – kombinujcie i dajcie znać z jakimi dodatkami najbardziej Wam smakuje)
Ciepłe podpłomyki posmarowałam sosem czosnkowym i wyłożyłam warzywa oraz mięso.
Całość zawinęłam w „kieszonki”.
Można dodać trochę ketchupu.
Gotowe, Smacznego!
Ps.3 Nie mogę doczekać się sezonu grillowego – Myślicie, że podpłomyki z grilla będą równie dobre czy lepsze? A może nie wyjdą? Spróbuję zrobić i dam Wam znać 😉
8 komentarzy
Justyna K
luty 26, 02 2016 12:32:06Najpierw dodałam komentarz na IG a teraz przeczytałam wpis i widzę, że mamy te same wspomnienia. Babcia, kuchnia węglowa = smak dzieciństwa ❤️ Ten smak pozostanie w mojej pamięci na zawsze. Moja babcia pezygotowywała podpłomyki podczas robienia makaronu (z tego samego ciasta). I do tej pory robi swój makaron w niedzielę, ale niestety kuchni węglowej brak. A Twoja propozycja podania brzmi wyśmienicie ?
Gosia Kacprowska
luty 27, 02 2016 11:42:24Hihi u Nas też te smakołyki pojawiały się podczas robienia makaronu 🙂
Justyna Mar-Dym
luty 26, 02 2016 07:52:41🙂 Ja robiłam coś a’la płomyki będąc na studiach gdy chciałam naleśniki a jajek zabrakło a blisko sklepy już były zamknięte 😀 Robiłam na szybko do mąki dodawałam na oko wodę i olej (tak na oko dwie łyżki na sporą porcję ) i czasami nawet trochę mleka. Robiłam konstytucje taką jak do naleśników. Naleśniki są miękkie a te wychodzą chrupiące 🙂 To taki przepis dla leniwych 😉
Gosia Kacprowska
luty 27, 02 2016 11:45:21Studencka wyobraźnia nie zna granic 🙂 Lubię taką chrupiącą wersję, chociaż oczywiście standardowymi naleśnikami również nie pogardzę 🙂
Aga_i_Mela
luty 28, 02 2016 08:17:53Ciekawa jestem czy teraz sie coś wgra… od tygodnia nie moge zostawic u Ciebie komentarza 🙁
Aga_i_Mela
luty 28, 02 2016 08:18:23O nie wierze!!! udało się 🙂
Gabriela
kwiecień 20, 04 2016 04:19:40Mmmm pychotka narobilas mi ochoty szkoda tylko ze z maki pewnie pszenej cio? :(a z innej tez wyjda ten smakolyk 🙂
Gosia Kacprowska
kwiecień 25, 04 2016 02:22:47Hmm niektórzy robią z mąką kukurydzianą ale nie próbowałam więc nie wiem jak w smaku. Może warto spróbować 🙂 Daj znać, jestem ciekawa jak wyjdzie 🙂